Pierwsza pomoc to zespół czynności wykonywanych w celu ratowania życia lub zdrowia osoby poszkodowanej, zanim na miejsce dotrą służby medyczne. Może ją udzielić każdy z nas — nie trzeba być lekarzem czy ratownikiem. Wystarczy wiedza o podstawowych krokach i odrobina odwagi.
Jak podkreśla Europejska Rada Resuscytacji (ERC), wczesna reakcja świadka zdarzenia to pierwszy i najważniejszy ogniw tzw. łańcucha przeżycia. Szacuje się, że nawet 70 % ofiar nagłego zatrzymania krążenia mogłoby przeżyć, gdyby świadkowie natychmiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO).
Pierwsza zasada brzmi: nie narażaj siebie. Zanim podejdziesz do poszkodowanego, upewnij się, że miejsce zdarzenia jest bezpieczne – nie ma ognia, prądu, wycieku paliwa ani ruchu pojazdów.
🧠 Pamiętaj: nie pomożesz nikomu, jeśli sam staniesz się ofiarą.
Jeśli to możliwe:
Zabezpiecz teren (np. ustaw trójkąt ostrzegawczy, włącz światła awaryjne).
Załóż rękawiczki jednorazowe lub maseczkę do sztucznego oddychania.
Odizoluj osoby postronne, by nie utrudniały dostępu.
Schemat ABC (ang. Airway, Breathing, Circulation) pozwala działać spokojnie i skutecznie, nawet w stresie.
Sprawdź, czy poszkodowany ma drożne drogi oddechowe.
Odchyl głowę do tyłu i unieś żuchwę, usuń widoczne ciała obce (np. wymiociny).
Pochyl się nad ustami poszkodowanego i przez 10 sekund:
patrz – czy klatka piersiowa się unosi,
słuchaj – czy słychać oddech,
czuj – czy czujesz powiew powietrza.
Jeśli oddycha, ułóż go w pozycji bocznej bezpiecznej.
Jeśli nie oddycha, natychmiast rozpocznij RKO.
Jeżeli brak tętna i oddechu – rozpocznij resuscytację:
Ułóż dłonie na środku klatki piersiowej.
Uciskaj 100–120 razy na minutę, na głębokość ok. 5–6 cm.
Po 30 uciskach wykonaj 2 oddechy ratownicze.
Jeśli nie chcesz lub nie możesz ich wykonać – rób same uciski. To też ratuje życie!
Zanim zaczniesz RKO, zadzwoń po pomoc.
W Polsce obowiązują dwa numery alarmowe:
112 – ogólny numer alarmowy (operator przekaże zgłoszenie odpowiednim służbom),
999 – bezpośrednio do pogotowia ratunkowego.
Podczas rozmowy z dyspozytorem:
Podaj dokładne miejsce zdarzenia.
Opisz co się stało i ilu jest poszkodowanych.
Powiedz, czy ktoś jest przytomny i oddycha.
Nie rozłączaj się, dopóki nie zrobi tego dyspozytor.
🗣 Dyspozytor może instruować Cię przez telefon krok po kroku — słuchaj jego poleceń!
Upewnij się, że miejsce jest bezpieczne.
Sprawdź reakcję – potrząśnij za ramię i zapytaj: „Czy mnie słyszysz?”.
Sprawdź oddech przez 10 sekund.
Jeśli brak oddechu – dzwoń po pomoc.
Ułóż ręce na środku klatki piersiowej i uciskaj:
tempo 100–120/min,
głębokość 5–6 cm,
po 30 uciskach – 2 oddechy.
Kontynuuj, aż:
poszkodowany zacznie oddychać,
ktoś Cię zmieni,
przyjedzie zespół ratownictwa medycznego.
AED – automatyczny defibrylator
Coraz więcej miejsc publicznych ma urządzenia AED.
Po włączeniu wydaje polecenia głosowe – wystarczy ich słuchać.
Defibrylator sam analizuje rytm serca i informuje, czy należy wykonać wstrząs.
Uciskaj ranę czystym opatrunkiem.
Jeśli przesiąknie – nie zdejmuj go, tylko dołóż kolejny.
W przypadku silnego krwotoku z kończyny – unieś ją ku górze.
Przerwij kontakt ze źródłem ciepła.
Chłódź miejsce letnią wodą przez 10–15 minut.
Nałóż suchy, jałowy opatrunek.
Nie używaj tłuszczu, miodu ani maści.
Ułóż osobę na plecach, unieś nogi.
Zadbaj o dopływ świeżego powietrza i rozluźnij ubranie.
Jeśli po minucie nie odzyska przytomności – dzwoń po pomoc.
Każda sekunda ma znaczenie — po 4 minutach niedotlenienia mózgu zaczynają się nieodwracalne zmiany.
Nie czekaj – rozpocznij RKO natychmiast.
Dziecko to nie „mały dorosły”.
Resuscytację zaczynamy od 5 oddechów ratowniczych, a potem 15 ucisków i 2 oddechy.
Jeśli wygląda jak dziecko – traktuj je jak dziecko.
🚫 Nie polewaj nieprzytomnego wodą.
🚫 Nie wkładaj nic do ust osoby podczas drgawek.
🚫 Nie przekłuwaj pęcherzy po oparzeniu.
🚫 Nie zostawiaj nieprzytomnego bez opieki.
🚫 Nie podawaj nic do picia osobie nieprzytomnej.
Wielu ludzi boi się zareagować, bo nie są pewni swoich umiejętności.
Najczęstsze obawy to lęk przed błędem, oceną innych lub odpowiedzialnością prawną.
Warto wiedzieć, że prawo w Polsce chroni każdego, kto udziela pomocy w dobrej wierze.
„Każdy krok w kierunku pomocy jest lepszy niż bezczynność.”
— dr Anna Nowak, Polskie Towarzystwo Medycyny Ratunkowej
Szkolenia prowadzone przez certyfikowanych instruktorów (np. według wytycznych ERC 2021) uczą praktyki:
RKO dorosłych i dzieci,
obsługi AED,
tamowania krwotoków,
reagowania na urazy i oparzenia.
Wielu uczestników przyznaje, że po kursie zniknął ich strach przed działaniem.
To inwestycja w siebie i innych – wiedza, która może uratować życie Twoim bliskim.
Każde przedsiębiorstwo powinno mieć:
plan awaryjny i procedury ewakuacji,
wyposażone apteczki i dostępne AED,
przeszkolonych pracowników z zakresu pierwszej pomocy,
wsparcie psychologiczne po wypadkach.
Regularne szkolenia pomagają utrzymać gotowość i pewność działania w sytuacjach kryzysowych.
Znajomość zasad pierwszej pomocy to wyraz odpowiedzialności i empatii.
To decyzja, by nie odwracać wzroku, gdy ktoś potrzebuje wsparcia.
Każdy z nas może być tym, kto uratuje komuś życie.
🩺 „Statystycznie każdy z nas trzy razy w życiu znajdzie się w sytuacji, gdy jego reakcja może zadecydować o czyimś życiu.” – dane WHO
Niech ten fakt stanie się motywacją do nauki. Bo pomaganie nie boli – a może uratować świat jednego człowieka.