Kolano to największy i jeden z najbardziej złożonych stawów w ludzkim ciele. Codziennie znosi ogromne obciążenia – podczas chodzenia, wchodzenia po schodach, siadania, wstawania czy biegania. Nic dziwnego, że ból kolan jest jedną z najczęstszych dolegliwości układu ruchu. Według danych WHO, problemy ze stawami kolanowymi dotyczą już nawet jednej trzeciej osób po 45. roku życia, ale coraz częściej pojawiają się także u młodych ludzi prowadzących siedzący tryb życia.
Staw kolanowy łączy kość udową, piszczelową i rzepkę. Wewnątrz znajduje się maź stawowa oraz elastyczne łąkotki, które działają jak naturalne amortyzatory. To dzięki nim możliwe jest płynne zginanie i prostowanie nóg.
Całość stabilizują więzadła krzyżowe i poboczne oraz otaczające mięśnie – przede wszystkim czworogłowy uda i dwugłowy uda. Kiedy równowaga między nimi zostaje zaburzona, staw zaczyna cierpieć.
U większości osób przyczyną bólu nie jest jeden uraz, lecz drobne, wielokrotnie powtarzane przeciążenia. Mogą one wynikać z nieprawidłowej techniki chodzenia, siedzenia czy ćwiczeń. Chrząstka stawowa, pozbawiona unerwienia, nie boli – ale gdy zostaje uszkodzona, zapalenie obejmuje okoliczne tkanki i pojawia się ból.
Piłkarze, biegacze i narciarze są szczególnie narażeni na urazy kolan. Nagły skręt, skok lub zderzenie może doprowadzić do uszkodzenia łąkotki lub więzadeł krzyżowych. Tego typu kontuzje wymagają specjalistycznej diagnozy i często długotrwałej rehabilitacji.
Paradoksalnie – nie tylko nadmiar, ale i brak aktywności fizycznej szkodzi stawom. Siedzący tryb życia powoduje, że mięśnie stabilizujące kolano słabną, a chrząstka stawowa nie jest odpowiednio odżywiana, bo nie dochodzi do „pompowania” mazi stawowej w ruchu.
Każdy dodatkowy kilogram to nawet czterokrotnie większe obciążenie kolan podczas schodzenia po schodach. Nadmierna masa ciała przyspiesza zużycie chrząstki i rozwój zmian zwyrodnieniowych.
Z wiekiem chrząstka traci elastyczność, a powierzchnie stawowe ścierają się. To typowy mechanizm choroby zwyrodnieniowej stawów (OA). Z kolei przewlekły ból, obrzęk i sztywność poranna mogą wskazywać na reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) – chorobę o podłożu autoimmunologicznym.
Nie każdy ból kolana oznacza coś poważnego, ale istnieją objawy, które wymagają konsultacji z lekarzem:
obrzęk, zaczerwienienie lub uczucie gorąca w kolanie,
nagła niestabilność lub „uciekanie” nogi,
trzaski i chrupanie podczas ruchu,
gorączka i objawy zapalenia,
ból utrzymujący się mimo odpoczynku i leków przeciwbólowych.
W takich przypadkach warto wykonać USG lub rezonans magnetyczny, które pozwolą ocenić stan więzadeł i chrząstki.
Podstawą jest odpoczynek, chłodzenie i stopniowy powrót do aktywności. Stosuje się również:
środki przeciwzapalne (np. ibuprofen, paracetamol),
maści chłodzące lub rozgrzewające,
fizjoterapię i ćwiczenia wzmacniające mięśnie uda.
Badania opublikowane w „Journal of Orthopaedic Research” (2021) wskazują, że regularna fizjoterapia może zredukować ból kolan nawet o 60% w ciągu 6 tygodni, poprawiając zakres ruchu i stabilność stawu.
Najlepsze efekty przynosi ćwiczenie bez obciążania kolan – np. w pozycji siedzącej lub w wodzie.
Fizjoterapeuci zalecają:
unoszenie pięt i palców stóp na przemian,
delikatne prostowanie i zginanie kolan na krześle,
ćwiczenia izometryczne wzmacniające mięśnie ud i pośladków.
Ćwiczenia te nie tylko łagodzą ból, ale i poprawiają ukrwienie stawów.
Jak podkreśla dr Małgorzata Waśko, fizjoterapeutka:
„Celem terapii jest nie tylko eliminacja bólu, ale nauczenie pacjenta, jak funkcjonować, by ból nie powrócił”.
W przypadku nasilonych dolegliwości stosuje się:
leki przeciwzapalne i sterydowe (miejscowo lub w zastrzykach),
kwas hialuronowy – wstrzykiwany do stawu poprawia poślizg powierzchni stawowych,
suplementy z kolagenem, glukozaminą i witaminą D (ich skuteczność potwierdzono m.in. w badaniach PubMed, 2020).
Jeśli ból nie ustępuje mimo terapii zachowawczej, możliwa jest artroskopia (oczyszczenie stawu z uszkodzonej chrząstki) lub w skrajnych przypadkach endoprotezoplastyka – wymiana stawu kolanowego na sztuczny.
Utrzymuj prawidłową wagę ciała. Każdy kilogram mniej to realna ulga dla stawów.
Ruszaj się regularnie, ale z umiarem. Marsze, pływanie i jazda na rowerze to aktywności bezpieczne dla kolan.
Zadbaj o mięśnie. Silne uda i pośladki chronią staw kolanowy.
Unikaj długiego siedzenia. Co godzinę wstań, rozciągnij nogi, zrób kilka kroków.
Dobieraj wygodne obuwie. Zła amortyzacja i brak wsparcia dla łuku stopy może prowadzić do przeciążenia kolan.
Zwracaj uwagę na sygnały ciała. Trzaski, uczucie sztywności czy dyskomfort to ostrzeżenie, by zwolnić tempo.
Niektóre szkoły psychoterapii i medycyny psychosomatycznej wskazują, że bóle kolan mogą mieć związek z emocjami. Symbolizują one elastyczność i zdolność „ugięcia się” wobec sytuacji życiowych.
Choć nauka nie potwierdza bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego, wiadomo, że stres i napięcie mięśniowe mogą nasilać odczuwanie bólu. Dlatego relaks, medytacja i odpowiednia regeneracja również wspierają zdrowie stawów.
Ból kolan to sygnał, że ciało domaga się uwagi.
Może wynikać z przeciążenia, urazu, choroby zwyrodnieniowej, a nawet niewłaściwego trybu życia. Dobra wiadomość jest taka, że w większości przypadków można go skutecznie wyleczyć lub znacząco złagodzić, łącząc ruch, fizjoterapię i profilaktykę.
Jak pokazują badania, nawet niewielka zmiana stylu życia – więcej ruchu, mniej siedzenia i kilka prostych ćwiczeń – potrafi odmienić kondycję naszych stawów.
Zadbane kolana to nie tylko komfort chodzenia, ale i symbol życiowej równowagi.