zdrowie24.plus

Ból kolan po jeździe na rowerze – przyczyny, profilaktyka i skuteczne sposoby na ulgę

Rower - przyjaciel kolan, ale nie zawsze

Jazda na rowerze uchodzi za jedną z najzdrowszych form aktywności fizycznej. Nie obciąża stawów tak jak bieganie czy tenis, poprawia krążenie, wspiera kondycję i wzmacnia mięśnie nóg. W dodatku – jak potwierdzają badania British Journal of Sports Medicine – regularne kolarstwo zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych o ponad 40%.
Mimo to wielu rowerzystów, zarówno amatorów, jak i zawodowców, doświadcza bólu kolan po dłuższej jeździe. Skąd się bierze ten paradoks?

Dlaczego kolana bolą po jeździe na rowerze?

Ból kolan po pedałowaniu może mieć wiele przyczyn, ale najczęściej wynika z trzech głównych czynników:

  1. Nieprawidłowa pozycja na rowerze – zbyt niskie siodełko przeciąża przednią część kolana, zbyt wysokie – tylną. Źle ustawione bloki SPD, przesunięte do środka lub na zewnątrz, zmieniają oś ruchu nogi i prowadzą do mikrourazów.

  2. Nierównowaga mięśniowa – gdy mięśnie ud nie są proporcjonalnie rozwinięte, rzepka może poruszać się po niewłaściwym torze. Zbyt silne przywodziciele i słabe odwodziciele to prosta droga do bólu po wewnętrznej stronie kolana.

  3. Zbyt duże obciążenie i brak adaptacji – po zimowej przerwie organizm nie jest przygotowany na intensywny wysiłek. Zbyt szybkie zwiększenie dystansu lub jazda „na siłę” sprzyjają przeciążeniom ścięgien i więzadeł.

Według fizjoterapeutów z American Physical Therapy Association, najczęstszym miejscem bólu u rowerzystów jest przednia część kolana, zwłaszcza okolice rzepki.

„Mapa bólu kolana” – co mówi lokalizacja dolegliwości?

Miejsce bólu

Prawdopodobna przyczyna

Rozwiązanie

Przód kolana

Zbyt niskie lub za bardzo wysunięte siodełko

Podnieś siodełko, przesuń lekko do tyłu

Tył kolana

Siodełko zbyt wysokie

Obniż siodełko

Boczna strona

Zespół pasma biodrowo-piszczelowego (ITBS)

Rozciągaj powięź szeroką, wzmocnij pośladki

Wewnętrzna strona

Koślawienie kolan, złe ustawienie stóp

Skoryguj bloki SPD, sprawdź rotację nóg

Pod rzepą

„Kolano skoczka” lub zespół bólu rzepkowo-udowego

Odpoczynek, ćwiczenia VMO, masaż i rozciąganie

Najczęstsze schorzenia kolan u rowerzystów

1. Zespół bólu rzepkowo-udowego (PFPS)

Tzw. kolano biegacza, choć równie często dotyczy kolarzy. Powstaje, gdy rzepka przesuwa się po nieprawidłowym torze z powodu słabego mięśnia obszernego przyśrodkowego (VMO). Objawia się tępy, rozlanym bólem wokół rzepki, nasilającym się przy wchodzeniu po schodach lub po długiej jeździe.

👉 Co pomaga:

  • wzmacnianie mięśnia VMO (np. przysiady na jednej nodze, step-upy),

  • rolowanie bocznej części uda,

  • rozciąganie mięśni czworogłowych i pośladkowych.

2. Kolano skoczka

Zapalenie ścięgna rzepki, wynikające z jazdy na zbyt twardych przełożeniach i niskiej kadencji (poniżej 70 obrotów/min). Przeciążone ścięgno zaczyna boleć pod rzepką, szczególnie przy nacisku na pedały.

👉 Co pomaga:

  • zmiana techniki jazdy – kadencja 85–95 obr./min,

  • ćwiczenia ekscentryczne (powolne prostowanie kolana z obciążeniem),

  • chłodzenie i odpoczynek.

3. ITBS – zespół pasma biodrowo-piszczelowego

To jedna z najczęstszych kontuzji wśród kolarzy. Objawia się bólem po zewnętrznej stronie kolana, nasilającym się po 30–60 minutach jazdy. Winowajcą jest napięte pasmo biodrowo-piszczelowe ocierające o kość udową.

👉 Co pomaga:

  • rozciąganie powięzi szerokiej i mięśni pośladkowych,

  • wałek do masażu (rolowanie bocznej części uda),

  • korekta wysokości siodełka i szerokości rozstawu nóg.

4. Wiosenne kolano rowerzysty

Pojawia się na początku sezonu, gdy nieprzygotowane więzadła rzepki dostają „szoku treningowego”. Dodatkowo zimny wiatr i brak ochrony nóg pogłębiają stan zapalny.

👉 Co pomaga:

  • stopniowe zwiększanie dystansu,

  • nakolanniki i nogawki przy temperaturze <15°C,

  • maści przeciwzapalne i regeneracja.

Rola siodełka i bloków SPD

Badania Journal of Applied Biomechanics wykazały, że różnica wysokości siodełka o zaledwie 1 cm może zmienić obciążenie stawu kolanowego o ponad 15%.
Prawidłowa pozycja to taka, w której kolano przy dolnym położeniu pedału jest lekko ugięte (ok. 25–30°).
Z kolei źle ustawione bloki SPD (zbyt blisko wewnętrznej lub zewnętrznej krawędzi buta) powodują nadmierną rotację nóg i zwiększają ryzyko kontuzji.

➡️ Zasada ogólna: jeśli boli przód kolana – siodełko za nisko, jeśli tył – za wysoko.

Ćwiczenia wzmacniające i stabilizujące

Silne, elastyczne mięśnie nóg to najlepsze zabezpieczenie przed bólem kolan. Oto zestaw rekomendowany przez fizjoterapeutów sportowych:

  • Przysiad bułgarski – wzmacnia mięśnie czworogłowe i pośladki.

  • Plank i side plank – stabilizacja tułowia, odciążenie kolan.

  • Most biodrowy – aktywuje pośladki i mięśnie dwugłowe uda.

  • Rolowanie powięzi (foam rolling) – poprawia ukrwienie i elastyczność tkanek.

Ważne: przed treningiem warto wykonać krótką rozgrzewkę i poświęcić 5–10 minut na rozciąganie po jeździe.

Profilaktyka – jak nie dopuścić do bólu kolan

  • Dopasuj rower do siebie (bike fitting).
    Indywidualne dopasowanie pozycji minimalizuje asymetrie i przeciążenia.

  • Zwiększaj obciążenia stopniowo.
    Zasada 10% – nie zwiększaj dystansu ani intensywności o więcej niż 10% tygodniowo.

  • Utrzymuj odpowiednią kadencję.
    Optymalna: 85–95 obr./min. Niska kadencja = większe siły nacisku.

  • Dbaj o nawodnienie i dietę.
    Kolagen, witamina C, cynk i kwasy omega-3 wspierają chrząstkę stawową.

  • Nie przechładzaj kolan.
    Nawet przy +12°C wiatr może obniżyć temperaturę stawu o kilka stopni, zwiększając ryzyko mikrourazów.

Kiedy do lekarza lub fizjoterapeuty?

Jeśli ból utrzymuje się dłużej niż 7 dni mimo odpoczynku lub pojawia się obrzęk, „strzelanie” w kolanie czy ograniczenie ruchu – konieczna jest konsultacja z ortopedą lub fizjoterapeutą.
Czasem wystarczy drobna korekta pozycji, ale niekiedy potrzebna jest terapia manualna, USG lub seria zabiegów fizykalnych.

Podsumowanie: mądry rowerzysta słucha swoich kolan

Kolana to ciche barometry kondycji kolarza. Zanim zaczną boleć, często wysyłają subtelne sygnały – uczucie napięcia, pieczenie czy sztywność. Ignorowanie tych objawów prowadzi do przeciążenia, a w konsekwencji – do kontuzji.
Rower to sport przyjazny dla stawów, o ile pamiętamy, że technika i profilaktyka są ważniejsze niż licznik kilometrów. Bo w końcu – jak mawiają fizjoterapeuci – „dobrze ustawiony rower to najlepsze lekarstwo dla kolan”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *